


RE-CYCLE a.k.a Gwai wik
Re-cycle

Reżyser:Danny/Oxide Pang
Kraj prod.:Hong Kong / Tajlandia
Obsada:Angelica Lee, Lawrence Chou, Siu-Ming Lau, Rain Li ,
Kino grozy w Azji kojarzy nam się nieodmiennie z bladymi, długowłosymi, często ociekającymi wodą duchami, które straszyły nas w najbardziej znanych azjatyckich produkcjach takich jak "The Ring. Krąg", czy "Ju-on.The Grudge". Nic więc dziwnego, że po początkowym okresie zachłyśnięcia się, tym co orientalne, widzowie zaczęli poszukiwać w kinie azjatyckim czegoś nowego, odkrywczego jakiegoś powiewu świeżości. Na całe szczęście istnieją tacy twórcy jak bracia Pang, którzy nie boją się zapuszczać w rejony wyobraźni tak przerażające, że... Ech, to trzeba po prostu zobaczyć.
Film jest niezwykły. Twórcy bardzo wyraźnie podzielili fabułę na dwie części. W pierwszej widz jest przekonany, że ma do czynienia z typowym azjatyckim ghost movies. Pojawiają się tak typowe elementy, jak długowłosy duch, woda, zagubiona główna bohaterka. To jednak tylko pozory, a o tym jak widz bardzo się myli może się przekonać zaraz po tym kiedy główna bohaterka znajduje się niespodziewanie w odrealnionym, surrealistycznym świecie. Bracia Pang najbardziej znani są właśnie z produkcji niezwykle klimatycznych i zaskakujących, jak choćby trzy części "The Eye" (w pierwszej części wystąpiła zresztą piękna Angelica Lee, którą możemy podziwiać i w "Re-cycle), czy wydane ostatnio przez IDG pod patronatem Horror Online, "Ab-Normal Beauty". Gdybym szukał skojarzenia z innymi produkcjami podobnymi do "Gwai Wik" ciśnie się na myśl skojarzenie z "Silent Hill", jednak filmy różnią się od siebie zdecydowanie klimatem. Produkcja braci Pang jest o wiele mniej mroczna za to bardziej baśniowa, choć zapewne robi nie mniejsze wrażenie, zwłaszcza jeśli porównać budżet obu dzieł.
Co robi największe wrażenie w filmie? Z pewnością atmosfera, mroczna zupełnie nieprzewidywalna. Widz ma okazję poczuć się zupełnie zagubiony w onirycznej wizji reżysera i scenarzysty. Świetna gra aktorska, niesamowite efekty specjalne, oprawa dźwiękowa – wszystko to sprawia, że mamy do czynienia z obrazem, który może na długo zapaść w pamięci miłośnika kina grozy. Warto również pamiętać, że "Re-cycle" nie jest pustym obrazkiem, kolejną historią bez morału. Jako pewien rodzaj horrorowej baśni niesie ze sobą wiele ciekawych refleksji, które każdy powinien przeżyć we własnym wnętrzu. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to produkcja z gatunku: "to trzeba zobaczyć". Pozycja obowiązkowa.
Screeny
+ klimat, mroczny i baśniowy, nieprzewidywalny,
+ gra aktorska (Angelica Lee)
+ efekty specjalne
+ refleksyjna fabuła
- nie dla każdego, wiele osób twierdzi, że to baśń, a nie horror
Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!