


ONIBABA
Kobieta-Diabeł

Rok prod.:1964
Reżyser:Kaneto Shindô
Kraj prod.:Japonia
Obsada:Nobuko Otowa, Jitsuko Yoshimura, Kei Sato, Jukichi Uno, Taiji Tonoyama
Reżyser:Kaneto Shindô
Kraj prod.:Japonia
Obsada:Nobuko Otowa, Jitsuko Yoshimura, Kei Sato, Jukichi Uno, Taiji Tonoyama
Autor recenzji:Lohikaarme
Ocena autora:8
Ocena użytkowników:8.67
Głosów:9
Inne oceny redakcji:
Piotr Sawicki - 8
Ocena autora:8
Ocena użytkowników:8.67
Głosów:9
Inne oceny redakcji:
Piotr Sawicki - 8
Gdzie jest granica między normalnością a obłędem? Czy człowiek w dążeniu do celu może się zamienić w bestię? Te pytania stawia japońskie dzieło z lat ’60.
Średniowieczna Japonia. Kraj ma 2 cesarzy, którzy walcząc o władzę nasyłają na siebie nawzajem potężne armie - okrutna i wyniszczająca wojna domowa trwa w najlepsze. A jak to zwykle bywa na wojnie najbardziej cierpią przeciętnie cywile. Każdy człowiek w ciężkich czasach żyje jak może, na miarę własnych możliwości, sprytu i zaradności. Bardzo oryginalny, a jednocześnie przerażający sposób na życie znalazły dwie wieśniaczki mieszkające na kompletnym odludziu, nieopodal rzeki. Ich sposób na przeżycie jest przerażający w swej prostocie: zabijają zabłąkanych żołnierzy z cesarskich armii a ich zbroję, broń i ubrania sprzedają mieszkającemu w okolicy kupcowi. Ciała zabitych wrzucają do ogromnego dołu ukrytego śród wysokich traw. Jak już wspomniałem bohaterkami filmu są dwie wieśniaczki – starsza kobieta oraz jej synowa. Mąż młodszej z kobiet, wraz z innymi mężczyznami poszedł na służbę do jednej z cesarskich armii. Zostawione same sobie kobiety zmuszone są jakoś sobie radzić aby przeżyć. Idzie im całkiem nieźle i jakoś wiążą koniec z końcem. Można by nawet rzec, że są mistrzyniami w swoim fachu. Jednak pewnego dnia wraca Hachi – przyjaciel męża młodej kobiety. Opowiada, jak to cudem uszedł z życiem z zasadzki, w której zginął mąż młodej dziewczyny.Po pewnym czasie Hachi zaczyna się całkiem jawnie zalecać do żony swego zmarłego przyjaciela. Ona zdaje się również w jakimś stopniu odwzajemniać jego uczucia. O ich potajemnych spotkaniach dowiaduje się jednak starsza kobieta, która nie przyjmuje do wiadomości tego, że jej syn zginął. Za wszelką cenę stara się przeszkodzić kochankom w ich spotkaniach. Z czasem zaczyna się to przeradzać niemalże w obsesję i sprawia, że kobieta nie cofnie się przed niczym...
Kolejne japońskie filmy grozy jakie oglądam utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że nasi dalekowschodni bracia są mistrzami filmowych zakończeń. „Onibaba” wcale się z tego schematu nie wyłamuje. Przez większość czasu film ten ma bardzo mało wspólnego z horrorem, jest raczej swego rodzaju dramatem. Zmienia się dopiero w końcówce.
Film ten obfituje w liczne symbole, a przy tym ma naprawdę ciekawą i niebanalną fabułę a pewne zdarzenia można interpretować na wiele sposobów. Jeśli dodać do tego bardzo dobrą i klimatyczną oprawę dźwiękową oraz dobre aktorstwo to otrzymamy film zdecydowanie wart poświęconego mu czasu.
O aktorstwie nie będę się wiele rozpisywał, gdyż po prostu nie można mu nic zarzucić. Wszystko jest takie jak być powinno, zgodnie z japońskim stylem. Co zaś się tyczy realizacji, montażu, udźwiękowienia i innych kwestii technicznych to wszystkim, którzy pracowali nad tym filmem należą się wielkie brawa i słowa pochwały.
„Onibaba” nie jest filmem prostym do interpretacji i aby móc go w pełni docenić, trzeba po seansie poświecić trochę czasu na przemyślenie tego, co się właśnie obejrzało. Film ten bowiem nie daje łatwych odpowiedzi i może być interpretowany na dwóch płaszczyznach – zarówno realistycznej jak i metafizycznej. I w tym tez tkwi jego siła: w niejednoznaczności.
Czy ten film ma jakieś wady? Hmm, na siłę dałoby się coś znaleźć. Jeśli chcieć by go ocenić tylko i wyłącznie jako horror to zdecydowanie jest za mało straszny, ale czy w świetle całości ma to jakiekolwiek znaczenie?
Zaznaczam jednak, że nie jest to klasyczny horror i trzeba naprawdę bardzo chcieć, aby się na nim przestraszyć. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to bardzo dobry film, nawet jeśli nie do końca horror. A poza tym „Onibaba” to już klasyka japońskiego kina. Polecam.
Screeny
Zaloguj się aby móc oddać swój głos na film.
Plusy:+ ogólny klimat filmu
+ niebanalna fabuła
+
muzyka
+ doskonała końcówka
- trzeba bardzo chcieć aby się na nim przestraszyć
Na forum:Podyskutuj o filmie tutaj: Forum HO
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!