

Q – The Winged Serpent (1982)
autor - gościnnie: Zbigniew Głowala

Quatermass and the Pit (1967)
autor - Andmel

Quatermass II / Quatermass II: Enemy From Space (1957)
autor - Andmel

Horror Online poleca
Q a.k.a Q – The Winged Serpent (1982)
Jeśli kule tego nie zabiją, to chyba sam się zacznę do tego modlić - zapowiada David Carradine w jednej ze scen „Q”, dracznego (ach, jak ja lubię takie słowa!) monster movie w reżyserii Larry’ego Cohena, faceta, który osiem lat wcześniej zrobił „It’s Alive” (1974), a dwa lata później wyreżyseruje słynny „The Stuff” (1985). Słowa wypowiedziane przez Carradine’a odnoszą się do Quetzalcoatla (prawie żaden z bohaterów w filmie nie potrafi tego poprawnie wymówić), azteckiego boga o ciele węża i ogromnych pierzasto-błoniastych skrzydłach, i są dowodem dystansu, z jakim reżyser podchodzi do swojego obrazu. Napiszę to na samym początku: „Q” nie da się nie lubić (oczywiście piszę to w imieniu fanów gatunku). Można marudzić, że postacie są jednowymiarowe, biadolić nad tanią animacją poklatkową, lub narzekać na luki w fabule. Nie sposób jednak odmówić tej produkcji owego uroku, jakim charakteryzują się stare monster movies pokroju „The Beast from 20,000 Fathoms” (1953), „It Came from Beneath the Sea” (1955), czy kultowe pozycje takie jak „Godzilla” (1954) lub „King Kong” (1933), których nowe, gorsze lub (rzadziej) lepsze, wersje ciągle powstają, a ich twórcy koszą kasiorę na naiwnych fanach, którzy pędzą do kina, bo to przecież kolejna (i zapewne przewyższająca poprzedników pod wieloma względami) „Gadzina” i kolejny Kong. Wydaje się, że Cohen inspirował się zwłaszcza filmem o przerośniętym gorylu. Wystarczy porównać plakaty reklamujące obie produkcje. Na tym z 1933 widzimy King Konga stojącego na szczycie Empire State Building i trzymającego w łapie przerażoną Fay Wray. Plakat promujący „Q” przedstawia Quetzalcoatla lecącego obok Chrysler Building i również dzierżącego w szponach anonimową blond piękność. Pod względem fabularnym oba filmy to dwie różne produkcje, ale „Q” to z pewnością jeden z tych obrazów, które dekadę lub dwie wcześniej pokazywany byłby jako wieczorny hit w przeróżnych programach z cyklu creature feature.
Horror Online 2003-2015 wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie fragmentów lub całości opracowań, wykorzystywanie ich w publikacjach bez zgody
twórców strony ZABRONIONE!!!